Dzień dobry z Warszawy. Pracuję zdalnie, więc czasem robię sobie przerwę i gram. Tym razem wpadłem na spin macho i postanowiłem spróbować automatu z motywem azjatyckim. Muzyka, smoki, lotosy – fajny klimat. Prawie się poddałem po serii słabych spinów, ale nagle aktywowała się funkcja „mega wild” i konto zrobiło skok o kilkadziesiąt procent. Zdecydowanie warto było wytrwać te kilka minut.